„Powieść to najbardziej wywrotowy przekaz prawdy, jaki istnieje. W fabule powieści mogą się kryć najbardziej doniosłe prawdy”
Ten cytat z książki „Napisane na moim czole” Haji Nafisa rozpoczął czerwcowe spotkanie DKK w Zagnańsku.
Okładka kojarzyła się nam z romansem. Jednak powieść opowiada o palestyńskiej rodzinie. Tradycja łączy się tu z nowoczesnością. Bohaterki rozwijają własne wartości, ale także budują mosty między pokoleniami. Autorka nie mówi o ciemnych stronach życia, ubóstwie. Przedstawiona w tej powieści rodzina wyemigrowała do USA. Kulturowo zostaje jednak przy swoich wartościach (kult matki, duża rodzina wzajemnie sobie pomagająca). To zamożna elita, inteligencja, która świetnie sobie radzi w wielkim mieście. Nie obce są im zmieniające się sytuacje polityczne, czy np. homoseksualizm. Okazuje się, że politycznie też są zróżnicowani i podzieleni, jak nasze społeczeństwo.
Druga omawiana książka to kryminał Konrada T. Lewandowskiego „Bogini z labradoru”. Powieść o podtytułach „okultystyczny spisek w międzywojennej Warszawie” i „powieść kryminalna”. Obydwa należy przyjąć z przymrużeniem oka.
Ciekawe tło, dialogi lwowskie, ale całość niezbyt interesująca. Nie jest to ani powieść sensacyjna, ani historyczna. Oprócz nadkomisarza Drwęckiego (miłośnika różnego rodzaju seksu z żoną) spotykamy w tej książce: marszałka Piłsudskiego, Bolesława Wieniawę Długoszowskiego, Witolda Gombrowicza, panią Zasławską z „Lalki” B. Prusa i tak dalej. Do końca nie wiemy, o co chodzi z tym okultystycznym spiskiem. Natomiast ze źródeł wiemy, że w tym okresie Gombrowicz miał 26 lat i był nic nie znaczącym, początkującym twórcą, a tu jest już wielkim pisarzem. Obecnie jest duże zainteresowanie kryminałem i może autor chce wyjść ponad schemat, zabłysnąć. Książka napisana w slangu lwowsko-złodziejskim, postacie wymyślone mieszają się z rzeczywistymi.
W obu powieściach kryją się doniosłe prawdy, ale także i te nieważne, które zaciemniają przedstawiony obraz. Haji Nafise twierdzi, że „literatura jest bliższa prawdy niż dziennikarstwo… dziennikarstwo bazuje na faktach, które zbyt często stają się nieważne i ustępują układowi
i konstrukcji faktów”. Ciekawe książki, polecamy innym klubom.
Z okazji 80. spotkania moderatorka otrzymała piękny bukiet kwiatów od klubowiczów. Za co serdecznie dziękuje.
Moderatorka DKK w Zagnańsku
Anna Skałka
Dofinansowano ze środków Instytutu Książki