Morsy utopiły marzanne w zalewie w Kaniowie
Morsy z gminy Zagnańsk i okolicznych gmin w sobotę kolejny raz kąpały się w lodowatej wodzie. Tym razem kilkunastu śmiałków weszło do wody w zalewie w Kaniowie. Poprzednia kąpiel zorganizowana przez Stowarzyszenie Nowych Możliwości, Stowarzyszenie Rowerowe "Pod Bartkiem", Stowarzyszenie Aktywny Ćmińsk oraz Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zagnańsku odbyła się w innym zbiorniku na terenie gminy Zagnańsk, zalewie w Umrze.
Frekwencja na obu imprezach dopisywała. - Zauważyliśmy, że jest co raz większe zainteresowanie morsowaniem, bo na nasze imprezy zaczynają przyjeżdżać osoby z całego powiatu kieleckiego. Ludzie są pozytywnie zakręceni, potrzebują czegoś nowego, a nasza idea jest taka, żeby pokazywać nasze urokliwe miejsca przez takie właśnie imprezy- informuje Robert Kaszuba, jeden z organizatorów.
Sobotnie morsowanie odbyło się o nietypowej porze, bo o godzinie 20. Do wody najodważniejsze osoby weszły razem z pochodniami. Kilka chwil później utopiona też została symboliczna marzanna. – Chcieliśmy, żeby to wydarzenie miało odpowiednią otoczkę. Pomysł z pochodniami okazał się doskonały, zabrakło nam tylko śniegu i może trochę chłodniejszego powietrza. Ale i tak wszyscy byli zadowoleni - dodaje Robert Kaszuba.
Organizatorzy w tym sezonie planują jeszcze jedną kąpiel w zbiorniku w Kaniowie. Miałaby się ona odbyć 9 kwietnia, ale wszystko uzależnione będzie od pogody. Może się bowiem okazać, że dla morsów będzie po prostu za ciepło.