Na zalewie w Chańczy odbyły się VII Mistrzostwa Województwa Świętokrzyskiego Grup Szybkiego Reagowania na Wodzie.
W zimnie i silnym wietrze zwyciężyła drużyna Ochotniczej Straży Pożarnej ze Śladkowa Małego.Nie powtórzył się ubiegłoroczny, wymarzony scenariusz pogodowy.
GALERIA ZDJĘĆ: KLIKNIJ
Tegoroczna edycja mistrzostw dała się we znaki uczestnikom. Wiał silny wiatr, który momentami bardzo przeszkadzał zawodnikom w poszczególnych konkurencjach. Siódma z kolei edycja Mistrzostw Województwa Świętokrzyskiego Grup Szybkiego Reagowania na Wodzie została zorganizowana przez wojewodę świętokrzyskiego oraz Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej i Zarząd Wojewódzki Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kielcach.
MISTRZOSTWA (NIE) TYLKO ŚWIĘTOKRZYSKIE
W sobotę od godziny 10 na zalewie Chańcza 52 drużyny, złożone ze strażaków zawodowców, ochotników, ratowników wodnych oraz policjantów, stanęły do rywalizacji o miano najlepszej w tegorocznych mistrzostwach. W sumie wystąpiło ponad 200 zawodników. Oprócz jednostek z terenu województwa, w zawodach udział wzięły drużyny reprezentujące Wielkopolskę, Zieloną Górę i Górę Kalwarię.
Otwarcia imprezy dokonali Bożentyna Pałka-Koruba, wojewoda świętokrzyski, Jerzy Telak, prezes Zarządu Głównego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Zbigniew Muszczak, świętokrzyski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach i Mirosław Pawlak, prezes Zarządu Wojewódzkiego Zrzeszenia Ochotniczych Straży Pożarnych.
Od godziny 11 do 16 rozegrano sześć konkurencji. Wśród nich wyścig równoległy na łodzi, wyścig drużynowy na łodzi, wiosłowanie na dystansie 100 metrów, wyścig na pontonie z pagajami (krótkie wiosła), reanimacja na fantomie oraz rzut do celu. - Celem zawodów jest przede wszystkim propagowanie ratownictwa wodnego i sprawdzenie posiadanych umiejętności ratowniczych. Żadne inne województwo nie może się pochwalić tego typu zawodami ratownictwa na wodzie - mówi Arkadiusz Wesołowski, rzecznik prasowy świętokrzyskich strażaków.
MOCNY SPRAWDZIAN
Tegoroczne zmagania na wodzie i plaży upłynęły pod znakiem silnego wiatru. Było po prostu zimno, co przyznali sami uczestnicy. - Bardzo zimno jest dzisiaj, wiatr trochę przeszkadza, ale jest dobrze - mówiły nam zadowolone z udanego występu w wyścigu równoległym na łodzi zawodniczki Grupy Patrolowo-Interwencyjnej z Sandomierza. Panom też humor dopisywał, choć zęby trzaskały z zimna. - Pogoda trochę nie sprzyja, ale dajemy radę - mówili z kolei zawodnicy pływalni Neptun z Ożarowa.
W sumie spośród 52 drużyn zawodów nie ukończyły tylko trzy ekipy. Zwycięstwo w siódmej edycji mistrzostw obroniła drużyna Ochotniczej Straży Pożarnej ze Śladkowa Małego w gminie Chmielnik. Ekipa ze Śladkowa triumfowała w Chańczy przed rokiem. Na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej uplasowała się OSP z Woli Jachowej, a na trzecim miejscu drużyna z Komendy Powiatowej PSP z Buska-Zdroju. Najstarszy, czynny uczestnik zawodów miał 59, a najmłodszy 14 lat. W nagrodę za uczestnictwo otrzymali puchary od wojewody.
BĘDZIE OGÓLNOPOLSKA IMPREZA?
Zwycięskie drużyny otrzymały puchary, a wszyscy uczestnicy zawodów pamiątkowe dyplomy. - Mistrzostwa stają się popularne. Nie ma tutaj wielkich nagród, jednak zwycięstwo daje prestiż dla poszczególnych drużyn i jednostek - mówi Andrzej Martoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. Oprócz zawodów odbył się pokaz ratownictwa wodnego w wykonaniu przedstawicieli Aeroklubu Kieleckiego. Około 18 zawody zakończono.
Marzeniem organizatorów jest stworzenie ogólnopolskich otwartych mistrzostw grup szybkiego reagowania na wodzie. Jeżeli wszystko się powiedzie, wówczas pierwsza edycja imprezy mogłaby odbyć się już w przyszłym roku.
